Każdy szanujący się kinoman zna przeszłość panny Lords. Wiadomo, że zaczynała w pornobiznesie, ale chcę podkreślić, że od 1988 r. już nigdy nie pokazała się w żadnym pornosie. Poszła do szkoły aktorskiej, ukończyła ją, ma dużo dyplomów i wyróżnień aktorskich. Bardzo się zmieniła od czasów swoich początków w filmach XXX, swój warsztat aktorski niejednokrotnie udowodniła w wielu fabularnych filmach. Niestety jest smutna, bo Hollywood jest zakłamane i nie wybaczyło jej jej przeszłości, a innym to zapominają przeszłość narkotykową (np. Tim Allen był ćpunem i dealerem, sprzedawał narkotyki dzieciom, ale jemu o tym już dawno zapomniano). Mam nadzieję, że Traci zagra kiedyś w jakimś filmie z górnej półki, a nie tylko w kiepskim kinie akcji z marnymi aktorzynami (ona jest wśród nich pozytywnym wyjątkiem). PS. Fani serialu Melrose Place powinni ją pamiętać, grała Rikki Abbott.